Od stajenki, do stajenki

Czytanie treści strony dostępne.
28 grudnia na trasie ze Strzebinia do Łaz rozbrzmiały kolędy. Byli to uczestnicy marszu „Od stajenki, do stajenki” zainicjowanego przez radnego Krystiana Cubra. Pomysł nie udałby się bez zaangażowania ks. Proboszcza Klaudiusza Kłaczki, który w dużym stopniu przyczynił się do organizacji marszu. Zainteresowanie inicjatywą przerosło wszelkie oczekiwania. W marszu wzięło udział ponad 300 osób. Wspólne kolędowanie rozpoczęło się tuż po wieczornej mszy, przy przykościelnej stajence w Strzebiniu. Stamtąd śpiewający pochód, w obstawie strażaków z OSP Strzebiń, wyruszył do Łaz. Kiedy kolędnicy dotarli pod tamtejsza stajenkę, mile się zaskoczyli. Czekało na nich palące się ognisko, kiełbaski na kijkach i ciepłe napoje. Wspólne kolędowanie umilił im występ zespołu Strzebiń Brass oraz recital akordeonowy Julii Maniury. Następnie do późna wszyscy wesoło śpiewali przy akompaniamencie gitary pana Andrzeja Maniury i akordeonu pana Adama Plazy. Niewątpliwie na tak duży sukces inicjatywy wpłynęła niezwykle wiosenna, jak na zimę, pogoda, choć nie można też odmówić zapału mieszkańcom Łaz i Strzebinia. Organizatorzy mają nadzieję, że tego typu forma wspólnego kolędowania stanie się już tradycją, i planują podobny przemarsz na rok przyszły. (KI) Stajenka w Strzebiniu. Uczestnicy marszu zebrani przed stajenką w Łazach. Panowie Andrzej Maniura i Adam Plaza przygrywający do kolęd.

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.

×
Skróty klawiszowe

Skróty klawiszowe